To na pewno rekord! Wczoraj Ziemia wzbogaciła się o 106 nowych satelitów. Dwa poleciały rakietą Ariane 5 a 104 indyjskim PSLV. Tak naprawdę „dużych” satelitów było tylko trzy, reszta to nanosaty (2) i cubesaty (101). Jedna nadal ilość zdumiewa. Wbrew nazwie „nanosat” jest większy od „cubesat” – nanosat ma rozmiary około 30 cm x 24 cm x 36 cm i masę 10 kg podczas gdy cubesat 1U to 10 cm x 10 cm x 10 cm i masa 1 kg (są też 2U, 3U i 6U odpowiednio większe i cięższe). Warto jednak zauważyć że do wystrzelenia 101 cubesats potrzebne są ich wyrzucacze – typowy potrafi wyrzucić 12 1U albo 4 3U/6U cubesats. Tych wyrzucaczy musiało być co najmniej kilkanaście na pokładzie PLSV. Najciekawsze z nich to:
- Flock 3-p – tym lotem poleciało ich 88. Dołączą do 12 już latających. Ich zadaniem jest robienie zdjęć ziemi raz dziennie. Właścicielem jest Planet Labs. Satelity są 6U.
- Lemyr-2 – osiem poleciało wczoraj. Badają one ciśnienie, wilgotność i temperaturę atmosfery poprzez pomiar opóźnienia w dotarciu sygnału z satelitów GPS.
- DIDO-2 – satelita pozwalający na dokonywanie małych eksperymentów biochemicznych w nieważkości. Ma on wbudowany mikroskop pozwalający na śledzenie eksperymentu.
Poza tym poleciał także jakiś satelita studentów z Kazachstanu, studentów z Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz prototyp satelity obserwacyjnego z Izraela – ten ostatni był duży (6U/5kg), ma system utrzymywania położenia i kilka innych ciekawostek. Poleciał też eksperyment mający na celu przetestowanie „mądrych struktur” składających się z piezoelektryków, kompozytów i czujników nowej generacji.
Taka ilość nanosatelitów pokazuje że istnieje spore zainteresowanie wysyłaniem tychże na orbitę i że wiele z nich leci tam w celach komercyjnych a nie dla zabawy studentów. Szczególnie ciekawy jest pomysł Planet Labs. Firma ma już 149 satelitów w kosmosie – żadna inna prywatna firma nie ma więcej. Satelity Flock 3-p mają 29 MP sensor połączony ze sporym teleobiektywem lustrzanym (Maksutov Cassegrain). Pozwala to na robienie zdjęć powierzchni Ziemi ze sporą rozdzielczością (3-5m). Dzięki dużej liczbie satelitów możliwe jest częste robienie zdjęć tego samego miejsca na ziemi. Era permanentnej inwigilacji zbliża się do nas wielkimi krokami. Za kilkanaście lat pewnie będziemy mogli kupić możliwość obserwowania dowolnego miejsca na Ziemi z rozdzielczością poniżej 1m w prawie czasie rzeczywistym…
https://www.youtube.com/watch?v=qajruk4-3p4
https://www.youtube.com/watch?v=w1oMida-CCg