$15K

Port Canaveral się chyba trochę wkurzył na SpaceX. Poszło o uszkodzenia nabrzeża. Port zdecydował że dźwig i reszta bałaganu jaki SpaceX ma na nabrzeżu zajmuje miejsce (które mogli by wynająć innym) + powoduje uszkodzenia i zużycie za które kiedyś trzeba będzie zapłacić. I zdecydował się że wprowadzi opłatę za przeładunek towarów kosmicznych i lotniczych w wysokości $500 za tonę i nie więcej niż $15000 za jeden przeładunek. SpaceX jest oczywiście ostro wkurzony i uważa że opłata jest niewspółmiernie duża w stosunku do kosztów portu. Do tego każda z rakiet przyciąga tłumy turystów do portu, zostawiają oni pieniądze w restauracjach i barach i napędzają biznes Exploration Tower. Do tego $500 za tonę to 14 razy więcej niż płacą np. kontenerowce czy masowce.

Pod koniec tygodnia ma nastąpić spotkanie zarządu portu i SpaceX i pewnie zostaną ustalone jakieś opłaty, jednak podejrzewam że będzie to znacznie mniej niż $15K za rakietę. SpaceX pewnie zobowiąże się do naprawy uszkodzeń a port obniży opłatę do kilku tysięcy dolarów za rakietę. Ciekawe także czy będą musieli płacić w takiej sytuacji jak tym razem, kiedy zamiast rakiety przywieźli trochę złomu?

Marek Cyzio Opublikowane przez: