Elon Musk powiedział że planuje wysłać ludzi na Marsa w okolicach 2025 roku a sam poleci w kosmos w ciągu najbliższych pięciu lat. Architektura marsjańska, którą pierwotnie miano ogłosić do końca zeszłego roku się przesunęła w czasie – obecnie Musk mówi że ogłosi ją na jesieni 2016 ( we wrześniu, na międzynarodowej konferencji astronautycznej w Meksyku).
Cóż, trzeba będzie jeszcze trochę poczekać na oficjalne potwierdzenie plotek jakie się pojawiają na naszym ulubionym forum. Jako że piszą na tym forum eksperci z dziedziny astronautyki, to z tych różnych plotek udało się wydedukować dość dużo szczegółów – np. ilość silników Raptor w pierwszym i drugim stopniu MCT (pierwszy będzie miał ich tyle co Falcon Heavy a drugi znacznie więcej niż obecny drugi stopień), udźwig rakiety na niską orbitę okołoziemską (dwukrotnie większy niż SLS’a w maksymalnej konfiguracji), ilość paliwa i wiele innych. Jedyne co do tej pory nie udało się dopasować to wysokość rakiety – żeby nie wiem jak liczyć, to wychodzi ona znacznie niższa niż wynikało by to z plotek. Nie mogę się doczekać ogłoszenia oficjalnych planów i porównania ich z obliczeniami wykonanymi przez ekspertów. Ale jak widać, będziemy musieli na to poczekać jeszcze dłuższy czas. Poza tym wszystkie te liczby wydają się tak fantastycznie duże, że trudno w nie uwierzyć – w końcu zbudowanie znacznie mniejszego SLS’a (pomimo że tak naprawdę jest to tylko modyfikacja istniejących elementów) zajmuje wiele lat i kosztuje abstrakcyjnie duże ilości pieniędzy. Nawet zakładając że SpaceX jest w stanie osiągnąć to za 1/10 ceny NASA, to nadal zbudowanie takiej rakiety przekracza możliwości finansowe jednej firmy. Szczególnie że taka rakieta będzie wymagała platformy przy której LC-39 wydaje się zabawką. Dlatego myślę że elementem „architektury marsjańskiej” będzie także sposób finansowania tego przedsięwzięcia – pewnie coś w rodzaju przedsprzedaży biletów.