250 lądowanie F9. Aż trudno uwierzyć. F9 ma obecnie więcej udanych lądowań (i to znacznie więcej) niż jakakolwiek inna rakieta udanych startów. SpaceX pozamiatał na rynku rakiet. Udało się zbudować coś, co działa prawie tak niezawodnie jak samoloty. A przede wszystkim udało się kompletnie zmienić percepcję idei wielokrotnego używania rakiet. W tym momencie chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie planował by budowy jednorazowej rakiety – to równie głupie jak budowa jednorazowego samolotu. Mam nadzieję że Starship w podobny sposób zmieni percepcję jednorazowości drugich stopni rakiet, choć tu pewnie będzie trudniej zanim inni to podchwycą – o ile w przypadku F9 „koszt” wielorazowości to około 20% udźwigu na LEO i 30% na GTO, o tyle w Starship to co najmniej 60% na LEO a i tak to tylko 60% z uwagi na olbrzymie rozmiary rakiety. W przypadku rakiety rozmiaru F9 „koszt” odzysku drugiego stopnia to prawdopodobnie 90% udźwigu na LEO co powoduje że nie ma to ekonomicznego sensu. Dlatego też nie do końca wierzę w odzysk drugiego stopnia New Glen – pewnie dało by się to osiągnąć i mieć nadal z 10 ton udźwigu na LEO, ale jakiekolwiek bardziej energetyczne orbity są poza zasięgiem.
Jestem bardzo ciekaw jak SpaceX rozwiąże problem odzysku Starship z bardziej energetycznych orbit, bo wcale nie jest to takie proste. Osłony termiczne jakie obecnie są testowane nadają się co najwyżej na powroty z niskoenergetycznych orbit. Lepsze osłony będą ważyły znacznie więcej, i trzeba będzie znaleźć bilans pomiędzy ich instalacją a użyciem paliwa na zmniejszenie prędkości wejścia w atmosferę Ziemi. Ten bilans bardzo się zmienia jak weźmiemy pod uwagę możliwość zatankowania na orbicie. Wtedy znacznie taniej jest po prostu porządnie wyhamować przed wejściem w atmosferę niż instalować większe osłony termiczne. Dlatego spodziewam się że misje na średnie orbity, GTO i GEO będą używały tankowania. Z drugiej strony plan misji Dear Moon zakładał lot wokół Księżyca bez żadnego dodatkowego tankowania a co za tym idzie prawdopodobnie wejście w atmosferę Ziemi ze sporą prędkością. Więc może jednak nie trzeba będzie tankować?