Szacuje się że wystrzelenie jednego satelity Starlinki kosztuje SpaceX w okolicach pół miliona dolarów. Plus koszty samego satelity oczywiście. Koszt wystrzelenia jednego satelity Amazon Kuiper jest znacznie wyższy i zależy od tego która rakieta jest w użyciu. Najtańszy będzie New Glenn gdzie jednostkowy koszt wychodzi w okolicach $1.6 miliona czyli ponad 3x więcej. Rachunek ekonomiczny jest trochę gorszy w przypadku Vulcana/Atlas V – tu każdy satelita kosztuje $2.8 miliona. Niestety mamy łączną kwotę tego kontraktu więc nie ma jak podzielić to między rakiety. Najdroższe są oczywiście loty Ariane 6 – tutaj to zgadywanka ile BO zapłacił ale wydaje się że gdzieś w okolicach $3.5m za satelitę czyli prawie 7x więcej.
Wydawało by się że projekt Kuiper nie ma zupełnie sensu ekonomicznego ale to nie takie proste. Wystarczy że satelity będą miały 2.5 raza dłuższy czas życia niż satelity SpaceX i łączny koszt staje się porównywalny. Docelowo wszystkie będą wynoszone New Glenn którego cena za lot powinna sukcesywnie spadać. Oczywiście SpaceX też planuje znaczący spadek kosztów wysyłania Starlink ale są tu równie daleko od osiągnięcia sukcesu jak Blue Origin.
Uważam że Kuiper będzie sukcesem. Może nie tak wielkim jak Starlink ale będzie zarabiał na siebie. I to nie dlatego że będzie lepszy czy tańszy. Powody będą polityczne – następny rząd USA będzie prawie na pewno chciał się odciąć od wszystkiego związanego z Muskiem, duża część klientów indywidualnych także wykona podobny ruch.
Wiele lat temu pisałem że tylko jakiś głupi ruch ze strony Muska może zniszczyć Teslę i SpaceX. I jak widać to się spełniło, choć przyznam się że nawet w najczarniejszych snach nie spodziewałem się tego co się dzieje.