Floryda w końcu zrozumiała że obecne ograniczenie prędkości do 70 MPH (112 km/h) jest antyczne i nieadekwatne do możliwości i bezpieczeństwa współczesnych samochodów. I wygląda na to że ograniczenia prędkości zostaną zmienione – tam, gdzie do tej pory było 70 MPH, będzie teraz 75 MPH (120 km/h), a tam gdzie było 65 MPH, pojawią się znaki 70 MPH. Oznacza to że zgodnie z prawem Florydy będzie można raczej bezkarnie jechać z prędkością 85 MPH (136 km/h) (prawo zabrania zatrzymywania pojazdów jadących mniej niż 5 mil ponad limit na autostradzie a za przekroczenie do 10 mil policja może co najwyżej wystawić ostrzeżenie). Niemieckie autobahn to jeszcze nie są, ale zawsze to krok w dobrym kierunku. W Texasie prędkość maksymalna jest już 85 MPH i podobno policja nie łapie do 95 MPH (152 km/h). Mam nadzieję że kiedyś doczekamy się podobnych ograniczeń na niektórych fragmentach autostrad na Florydzie, choć to dość wątpliwe – żeby zezwolić na takie prędkości, autostrada musi być przeprojektowana – przede wszystkim barierki ochronne muszą gwarantować bezpieczeństwo przy tej prędkości, ale także szerokość poboczy, maksymalne łuki zakrętów i tym podobne „drobiazgi” muszą być zmienione.
Edycja – mapka pokazująca jakie są ograniczenia prędkości w USA: