Niby miało być chłodno i przejrzyście, ale jednak słońce porządnie nagrzało ziemię i ruchy powietrza rozmazywały wszystko. Poza tym jak pisałem w poprzednim poście byłem raczej daleko. Moja żona pewnie zapyta – jak rozpoznać że to był inny start niż poprzednie, skoro zdjęcia są takie same? Oczywiście nie są takie same – F9 z Dragonem na szczycie wygląda zupełnie inaczej niż F9 z osłoną ładunku. Na ostatnich 3 jak się przyjrzycie to widać jak silnik drugiego stopnia pracuje, a pierwszy stopień wykonuje manewr obrotu by ustawić się dyszami do przodu. Kurczę, przydał by się lepszy obiektyw… Nikon wypuścił nowy 800 mm F/6.3 ale do tych nowych aparatów (Z-mount). Czekam na coś co było by „następcą” D850 – Z7 II jest raczej jego „zastępcą” (poza nowym mocowaniem obiektywów nie oferuje na tyle nowych możliwości by wartało go kupić) a Nikon Z9 jest jednak trochę za drogi (a poza tym trzeba czekać miesiącami). Może Z7 III się pojawi w tym roku?
