Nie wiem czy zauważyliście to oglądając film z lądowania Falcona 9, ale wygląda na to że znowu było blisko – trzy z czterech nóg otworzyły się bez problemu, a czwarta jakoś długo nie mogła się otworzyć i dopiero się otworzyła jak rakieta była kilkadziesiąt metrów nad barką.
To lądowanie mogło się tak skończyć jak JASON-3 – jedna noga wtedy się „nie zatrzasnęła” i rakieta upadła.