Czyli okazuje się że jak zwykle zaniedbania i lekkomyślność były przyczyną problemów. Tym razem skończyło się dobrze, ale mało brakowało by astronauta Luca Parmitano nie utopił się we własnym skafandrze. Dziś poinformowano że przeciek wody występował już w tym skafandrze tydzień wcześniej, jednakże zespół odpowiedzialny za sprawdzenie co się stało źle zdiagnozował problem i dopuścił skafander do dalszego używania.