Misja CRS-6 startująca jutro zawiezie na ISS urządzenie bez którego życie astronautów było do tej pory trudne do zniesienia – maszynę do kawy. Jak czytelnicy pamiętają, maszyna ta leciała w Cygnusie, który eksplodował w zeszłym roku. Na szczęście firmy Lavazza i Argotec stanęły na wysokości zadania i wyprodukowały szybko drugi egzemplarz maszyny. Zdąży ona dotrzeć na ISS by poprawić życie mojej ulubionej astronautce – założę się że ta maszyna zostanie pierwsza rozpakowana i uruchomiona.
Ciekawostką jest to że po raz pierwszy astronauci będą mogli się napić kawy z „filiżanek”:
Te śliczne pojemniki są częścią eksperymentu „capilary beverage” mającego na celu stworzenie pojemników na płyny w nieważkości.