NASA na nowy, ciekawy pomysł. Następny marsjański łazik, planowany na 2020 rok (pisałem o nim wcześniej), ma zbierać próbki różnych skał w czasie poruszania się po Marsie. Próbki te mają następnie w jakiś sposób wrócić na Ziemię. W jaki jeszcze nie wiadomo. Pierwotnie planowano że łazik będzie trzymał wszystkie próbki ze sobą i kiedyś albo sam dotrze z nimi do miejsca w którym coś je odbierze od niego i wyśle na ziemię, albo gdzieś stanie po skończeniu się źródła zasilania i to „coś” dotrze do łazika i zabierze od niego próbki. Jednak najnowsza idea jest inna – łazik będzie rozrzucał pojemniki z próbkami po powierzchni Marsa. W ten sposób próbki będą w różnych lokacjach. NASA ma nadzieję że zwiększenie ilości lokalizacji próbek zwiększy szanse na to że wcześniej czy później znajdzie się sposób na ich przywiezienie. Trochę desperacka decyzja moim zdaniem. Zastanawia mnie czy takie pojemniki nie zostaną przykryte pyłem do tego stopnia że ich znalezienie będzie bardzo trudne. Mam nadzieję że NASA ma jakiś plan rozwiązania tego problemu…