Firma która zajmuje się analizą jakości samochodów dorwała w swoje ręce Model 3. Firma planuje rozkręcenie na drobne samochodu i sprawdzenie każdego z komponentów. Jednak na razie mamy pierwsze wrażenia i nie są one zbyt pozytywne. Abstrahując od nierównych dziur między panelami (jak w Kia z lat 70’tych) i jakichś ponaklejanych w ostatnim momencie dodatkowych uszczelnień, największy problem jaki zauważa film to bezpieczeństwo pasażerów po wypadku. W sytuacji gdy wypadek jest na tyle poważny że trzeba ciąć samochód, straż pożarna ma spory problem. Żeby wyłączyć system wysokiego napięcia (który może zabić strażaków) trzeba przeciąć specjalny kabel. Można to zrobić w dwóch miejscach. Pierwszym jest przedni bagażnik. Jednak dostanie się do niego jest niezwykle trudne. O ile w normalnych samochodach istnieje zawsze mechaniczny system otwierania klapy silnika, o tyle Tesla ma wszystko elektryczne. I podobnie jak w Modelu S – by otworzyć klapę przedniego bagażnika w sytuacji gdy nie działa ekran (który pierwszy się rozpada w momencie wypadku), trzeba mieć 12V baterię i podłączyć ją pod dwa kabelki które są przy zderzaku. To rozwiązanie pewnie będzie dodatkowo niepraktyczne w Polsce – włamanie się do bagażnika Tesli jest banalne w ten sposób – 12V bateria i dwa kabelki i już otwieramy. Ale dla straży pożarnej, w sytuacji gdy liczą się sekundy, bawienie się bateryjką i kabelkami jest co najmniej dyskusyjne.
Drugie miejsce w którym można rozpiąć system wysokiego napięcia to tylny słupek. Ale tam trzeba mieć piłę do metalu jako że pętla jest pod karoserią i nie ma do niej innego dostępu. Do tego bez wcześniejszego szkolenia strażakom będzie trudno znaleźć miejsce w którym trzeba wykonać cięcie.
Filmik zauważa także że o ile przednie drzwi maja poza elektrycznymi zamkami możliwość mechanicznego otwarcia od środka (co jest bardzo ważne w razie wypadku), o tyle pasażerowie z tylu nie mają już takiej opcji. I w razie czego musza albo jakoś się przedostać na przód albo uciekać bagażnikiem. Tutaj akurat to trochę złośliwa uwaga jako że amerykańskie przepisy wymagają mechanicznych systemów otwierania drzwi tylko dla przednich drzwi – podobne rozwiązanie ma np. Mercedes klasy S i nikt się nie czepia tego.
Czekam z ciekawością na dalsze rewelacje z rozkręcania modelu 3 – założę się że będzie sporo „kwiatków” – Tesla dopiero się uczy jak masowo produkować samochody i trudno się dziwić ze jakość pasowania jest na poziomie Kia lat 70’tych. Mnie w każdym razie przedstawione na filmie wady jakoś nie odstraszyły od zakupu.