Dziś spróbowałem coś nowego. Jeden aparat robił tradycyjne, długie ujęcie a drugi serie krótkich. Jedna z klatek:
Jak się obudzę to trzeba to będzie posklejać w jedno. Start był przepiękny. Pogoda dopisała. Konary były najedzone. Ludzi więcej niż wczoraj. Rakieta poleciała o czasie.