Berlin

Dziś ostatnia dawka zdjęć z wycieczki do Europy – tym razem Berlin. Nocleg w Berlinie wymuszony jest rozkładem lotów linii Air Berlin – pierwszy samolot z Krakowa dolatuje do Berlina po tym jak samolot z Berlina zdąży wystartować do Miami. Uznałem to za świetny zbieg okoliczności i okazję pochodzenia po Berlinie, w którym nie byłem już ponad 20 lat. Wynająłem ładny hotel w przyzwoitej dzielnicy, dojazd z lotniska był szybki (i nie brudzący środowiska jako że większość taxi to Prius’y), bagaży nie mieliśmy (nocowały na lotnisku), więc można było skoncentrować się na ekspresowym zwiedzaniu.

Berlin zrobił na nas dość negatywne wrażenie – wszystko zimne i bardzo niemieckie. Tak jak nie lubię niemieckich samochodów, tak też nie lubię niemieckiej architektury. Jedynie piwo było smaczne – to jedna z niewielu rzeczy, którą Niemcy robią dobrze.

Jako że nie było za wiele czasu, to odwiedziliśmy tylko jedno muzeum na wyspie, to poświęcone starożytnym cywilizacjom. I podobnie jak w Watykanie zastanawialiśmy się – czy w Egipcie coś jeszcze zostało do oglądania?

Podsumowując – cieszę się że byliśmy w Berlinie, ale drugi raz tam się na pewno nie wybierzemy.