Sezon huraganów zaczyna się dopiero 1 czerwca, a tu już mieliśmy cztery nazwane burze tropikalne – dwie na Pacyfiku (z czego Bud osiągnął status huraganu) i dwie na Atlantyku – ostatnia to Beryl, któremu zabrakło dosłownie jednej mili na godzinę w prędkości wiatru by uzyskać status huraganu kategorii 1.
Beryl uderzył w Jacksonville, 25 tysięcy ludzi straciło prąd, są niewielkie zniszczenia + podtopienia, ale nikomu się nic nie stało. U nas tylko wiało mocniej niż zwykle, ale nawet za bardzo nie padało. Poniższe zdjęcie zrobiłem wczoraj w Disney World w Orlando – można zobaczyć ciężkie chmury jakie niósł Beryl: