BFR się wydłuża

Musk potwierdził że BFR/BFS będzie większy (dłuższy) niż to pierwotnie planowano. Dłuższy = zmieści się więcej paliwa i utleniacza. Ciekawe jak to zmieni cały bilans energetyczny rakiety – czy np. większy pierwszy stopień jest tylko po to by rozpędzić większy drugi stopień do tej samej prędkości, czy raczej prędkość przy separacji będzie większa? Jednak ciekawsze jest to po co drugiemu stopniowi więcej paliwa? Czyżby SpaceX znalazł nowe optimum pomiędzy masą osłony termicznej i masą paliwa do wyhamowania prędkości? Jak do tej pory większość statków kosmicznych używało jak najmniej paliwa do hamowania i waliło w atmosferę z praktycznie orbitalną prędkością. Jednak wymaga to sporych osłon termicznych – parez osłona Oriona. SpaceX w przypadku pierwszego stopnia Falcona 9 zastosował zupełnie inną technikę – dość zdecydowane wyhamowanie przed wejściem w atmosferę i raczej delikatne i lekkie osłony termiczne. Ale to jest możliwe tylko dzięki temu że pierwszy stopień F9 ma raczej niewielką prędkość przed hamowaniem. W przypadku drugiego stopnia rachunek ekonomiczny jest zupełnie inny. Inna możliwość to planowane loty suborbitalne za pomocą BFS. Możliwe że wyszło SpaceX że rakieta musi zabierać więcej paliwa by być w stanie dotrzeć z dowolnego miejsca na ziemi w inne dowolne miejsce na ziemi. A że BFS będzie większy i cięższy to trzeba było wydłużyć BFR.

Marek Cyzio Opublikowane przez: