Czyli wiadomość dnia – NASA chce budować zupełnie nowa stacje kosmiczną. Ale tak samo jak ma teraz dostawy do ISS i loty załogowe do ISS – prywaciarze zrobią a NASA zapłaci. Szacuje się ze NASA zaoszczędziła do 30 miliardów (!!!) dolarów na tym że prywatne firmy dostarczają towary i astronautów do ISS. Patrząc na to co się dzieje z SLS mam wrażenie ze to dość konserwatywnie policzona kwota i że realnie oszczędności były większe (bo poza kosztami bezpośrednimi należy policzyć koszty opóźnień które by były nieuniknione).
Na początek jest do $400M do zdobycia ale zostanie to podzielone pomiędzy 4 firmy. A chętnych na tort jest sporo. Zarówno tradycyjni kontraktorzy NASA jak i „New Space” włącznie z Virgin Galactic i Virgin Orbit (pewnie planują wysyłać nową stację po jednej śrubce na orbitę). Jednak jak dotąd tylko jedna firma postanowiła pokazać karty – Sierra Nevada Corporation ma 31 marca pokazać swoją ideę nowej stacji kosmicznej. Jako że firma od pewnego czasu pracuje nad nadmuchiwanym elementami stacji to można założyć że ich stacja właśnie taka będzie.
Jestem niezwykle ciekawy co wymyśli SpaceX. Może posklejane do kupy Starshipy? Wielkie tyrtyrki trzymające je razem 😉