Jak ta firma nadal funkcjonuje? Wczoraj ogłoszono wyniki finansowe i Boeing traci pieniądze na każdym programie „fixed price” jaki zdobył od 2011 roku. Najwiecej na KC-46 czyli na nowych tankowcach dla USAF. Prawie 7 miliardów dolarów. Nowe „Air Force 1” czyli VC-25 też będą Boeinga kosztowały znacznie więcej niż za nie dostanie (prawie dwa miliardy dolarów!). O Starlinerze wiecie, Boeing właśnie dodał następne $195 milionów strat co razem daje prawie miliard dolarów straty na kontrakcie wartym trochę ponad 4 miliardy co chyba jest rekordem. Ale najbardziej zdumiewająca jest strata na T-7 – nowych samolotach treningowych dla USAF. Boeing ma ich wyprodukować 346 i na każdym z nich straci $2.7M.
O ile w przypadku KC-46 i T-7 jest jakaś szansa na odrobienie tych strat zakładając że ktoś inny kupi te samoloty (np. Polska); VC-25 też pewnie docelowo zrobi pieniądze dla Boeinga dzięki utrzymywaniu ich przy życiu przez następne 20-30 lat; o tyle Starliner nie ma szans wyjść na prostą i prawdopodobnie zakończy swoje życie po 6 lotach dla NASA. Powód jest banalny – nie będzie Atlas V do jego wystrzeliwania a dopasowanie kapsuły do jakiejś nowej rakiety nośnej będzie bardzo kosztowne. Z drugiej strony NASA może zdecydować że zapewnienie alternatywnego transportu dla astronautów ma wypadek problemów SpaceX jest warte każdych pieniędzy i zapłacić Boeingowi za tą adaptację.
