Burza Tropikalna Andrea

Obszar niskiego ciśnienia pozostały po huraganie Barbara jednak dostał własną, atlantycką nazwę – od wczoraj nazywa się Andrea i jak na razie trochę zaskakuje meteorologów – pierwotne prognozy przewidywały że nie powstanie z niego burza tropikalna, obecnie mówi się już o tym że ma szanse stać się huraganem kategorii 1 – wiatr 0 6 rano osiągał siłę 60 MPH – tylko 12 MPH poniżej granicy huraganu. Na szczęście Andrea porusza się on dość szybko, więc będziemy mieli tylko jeden dzień brzydkiej pogody.

A przez Melbourne właśnie przechodzi spora linia burz mogących wywoływać tornada. Na zewnątrz wieje i strasznie leje, ale grzmotu jeszcze nie słyszałem.

Marek Cyzio Opublikowane przez: