Chciałbym napisać coś nie o SpaceX ale wszystkie ciekawostki na jakie natrafiam są tylko o tej firmie. Więc w wielkim skrócie:
- Jeden z ex-pracowników SpaceX podał firmę do sądu o to ze wywalono go na pysk bo domagał się zrobienia czegoś w sprawie rożnego rodzaju skrótów jakie firma brała w testowaniu i projektowaniu komponentów. Wg. tego pracownika te skróty zwiększały znacząco ryzyko eksplozji rakiety. I najciekawszy element – dowody jakie pracownik ma są na tyle poważne ze sędzia zgodził się żeby przesłuchać Gwynne Shotwell. Jestem świeżo po obejrzeniu serialu Goliath na Amazon Prime i powoduje to niesamowicie ciekawe porównania. Właśnie – jak nie oglądaliście tego serialu to bardzo polecam. To że SpaceX robi wiele rzeczy na skróty wiemy z różnych źródeł – np. w czasie certyfikacji dla USAF wyszło ze firma nie ma „systems integration engineer” – nie ma osobny odpowiedzialnej za pilnowanie czy zmiany w jednym komponencie nie będą miały wpływu na inne. Raport NASA o poprzedniej awarii także pokazuje ze SpaceX ma dość luźne procedury – zauważało się w nim ze jedna z przyczyn awarii CRS-7 mogło być to ze któryś z pracowników stanął na tym wsporniku uszkadzając go.
- Wczoraj byłem w porcie. Z jakichś niezrozumiałych przyczyn stary T/E stoi pionowo. Dlaczego? Czyżby firma planowała go pomalować i używać? Nie mam pojęcia.
- Na LC-39A widać z Exploration Tower prace – T/E jest wytoczony. Niestety planuje wycieczkę do KSC dopiero pod koniec stycznia (wtedy mam 1 dzień wolny od małżonki) i mogę nie zdążyć przed startem (zakładając ze start 26).
- Barka wydaje się prawie gotowa. Nie wiem dokładnie jakie zmiany wykonano ale wyglada na to ze największa jest miejsce na coś, co można wtoczyć na barkę i schować pod kontenerem. Poza tym kawałek blast wall jest łatwo demontowalny. Wydaje się także ze SpaceX dokonał jakichs modyfikacji w centrum barki, ale trudno dokładnie powiedzieć co zrobili. Podejrzewam ze to nie koniec zmian i ze zobaczymy więcej w okolicach CRS-10 (wtedy barka będzie miała więcej wolnego).
- SES-10 jest już na Cape Canaveral. Pierwszy lot używanej rakiety coraz bliżej. Może nawet w lutym?