Ledwo co mi się udało włączyć transmisje a tu „Hold, Hold, Hold”. Dość nietypowe – Atlas V zazwyczaj startuje bez problemów. A tu wstrzymanie odliczania na mniej niż 3 minuty przed startem…
Druga próba ma być o 7:49 naszego czasu – za 15 minut.
Edycja – poleciał ale nie bez emocji. Chwile po starcie nastąpiła utrata danych telemetrycznych w Denver, CO. Na szczęście problemem była komunikacja między Vandenberg a Denver a nie problem z rakieta. Rakieta ładnie pozbyła się najpierw wszelkich silników na paliwo stale a potem osłon ładunku. Kilka złapanych ekranów ze startu;