Przynajmniej raz Chiny nie skopiowały czegoś 1:1 – oto Shenyang J-31, czyli chiński odpowiednik F-35. Bardzo podobny z wyglądu, ale dzięki temu że nie ma wersji B ani C, trochę lepiej zaprojektowany (nie trzeba było robić kompromisów). Niestety Chiny nadal nie potrafią wyprodukować porządnego silnika odrzutowego, więc trzeba było do tego samolotu wstawić ich aż dwa, i do tego kupić je w Rosji. Podobno są to rosyjskie silniki RD-93 o ciągu 84kN każdy. Dla porównania silnik F135 of F-35 ma maksymalny ciąg 191 kN (ale dzięki temu że jest jeden, jest znacznie lżejszy niż dwa RD-93). Także sposób osiągnięcia „niewidzialności” dla radaru jest jeszcze poprzedniej generacji i opiera się na specjalnej farbie.