Chyba się wyjaśniło na co czeka barka

Do portu właśnie wszedł brytyjski okręt podwodny HMS Vengeance. To wyjaśnia wiele dziwnych rzeczy jakie się działy przez ostatnie kilka dni – zamkniętą przestrzeń powietrzną z uwagi na rozładunek jakichś pocisków, latający w kółko P-3 Orion, kręcące się helikoptery no i brak możliwości wejścia do portu barki. HMS Vengeance dostanie od US Navy jeden pocisk Trident II z pasywną głowicą a następnie popłynie na Atlantyk żeby sobie nim strzelić. W międzyczasie pewnie USA z UK pobawi się w kotka i myszkę – HMS Vengeance będzie się ukrywał a P-3 Orion będzie go próbował namierzyć. Na zdjęciu P-3 Orion kręcący mi się wczoraj nad głową.

20160531-DSC_7361

Edycja 1 – wszystko wskazywało na to że barka dziś wejdzie do portu, ale wydaje się że próbę odwołano – jest za późno. Barka ma wejść do portu jutro rano. Za to do portu wszedł GO Searcher. Bez osłon ładunku (a.k.a. czopek). Czyli znowu się nie udało. Za to barka zbliżyła się na tyle do lądu ze ktoś zrobił jej zdjęcia i potwierdziło się to o czym informowałem wczoraj – rakieta jest ostro pochylona. 

Marek Cyzio Opublikowane przez: