SpaceX opublikował zdjęcia nowych tarek. Są większe od poprzednich ale jest ich trzy zamiast czterech. Do tego są położone znacznie niżej od obecnych.
Dla mnie najciekawszą częścią zmian jest to że wieża będzie łapała booster właśnie za te tarki a nie za mocowania jak wcześniej. Jednocześnie niższe położenie tarek oznacza że silniki do ich sterowania są w środku zbiornika ciekłego metanu. A ośki do ich obracania przechodzą przez ścianę tego zbiornika i muszą być odpowiednio uszczelnione. Czyli mamy nowe, ciekawe miejsce gdzie mogą pojawić się problemy. Drugi problem jaki może się pojawić to kontrola lotu rakiety tylko za pomocą trzech tarek które do tego nie są symetrycznie rozłożone. W sumie ciekawe jak dokładnie będzie spadał booster – wiadomo że jednym z głównych celów jest osiągnięcie lepszego „szybowania”. Myślę że booster będzie szybował z „środkową” tarką na dole by miała ona niezaburzony strumień powietrza. Możliwe że doświadczenia z lotów boostera F9 pokazały SpaceX ze trzy tarki dają tą samą kontrolę nad lotem jak cztery bo ta na „górze” porusza się w silnych turbulencjach wywołanych przez booster i nie przydaje się do niczego. Oczywiście F9 szybuje tak by żadna z tarek nie była „na górze”, ale pewnie te dwie wyżej mają ograniczone możliwości kontroli lotu poprzez poruszanie się w częściowo zaburzonym powietrzu.
W każdym razie jak to nasz wielki wizjoner mówi – emocje będą gwarantowane. Począwszy od trwałości nowych Raptorów V3, poprzez zdecydowanie inną strukturę rakiety, inny profil lotu (bardziej płaski) a skończywszy na tych nowych tarkach i nowym sposobie łapania boostera.
