Space.com ma dziś interesujący artykuł o tym skąd się wzięło UFO. Pierwszą osobą która zauważyła UFO był pilot-amator Kenneth Arnold, a zdarzyło się to dokładnie 64 lata temu. Zobaczył ich aż dziewięć. Udało mu się zgrubnie oszacować ich prędkość na jakieś 1700 MPH (około MACH 2.5) i rozmiar (15-16 m rozpiętości skrzydeł). Ciekawy także był ich kształt:
Kenneth Arnold i zauważone przez niego UFO |
Jak widać wcale nie były one jakimiś spodkami czy też talerzami. Ciekawostką jest, że kształt ten dość dokładnie pasuje do kształtu prototypu samolotu zaprojektowanego przez braci Horten:
Samolot braci Horten (zdjęcie z książki o Area 51) |
(jest on także niezwykle podobny do kształtu lecącego pelikana):
Pelikan w locie |
W związku z czym jedną z oficjalnych teorii wyjaśniających to zdarzenie jest przeszacowanie odległości (a przez to także prędkości obiektów) przez pilota – zamiast 9 UFO mogło być to 9 pelikanów.
Ale jeżeli ktoś czytał mój post o książce o Area 51, to pewnie zauważy ciekawą zbieżność dat – wypadek w Roswell, NM zdarzył się pod koniec czerwca 1947 roku – kilka dni po tym wydarzeniu. Także to co się najprawdopodobniej (wg. autorki książki) rozbiło w Roswell, to nie UFO, ale prototypowy, radziecki samolot oparty o projekt braci Horten.
Nadal jednak trudno mi jest uwierzyć że ZSRR miało już w 1947 roku technologię pozwalającą im na loty nad USA. Więc może jednak pelikany i balony?