Tym razem zarówno dosłownie jak i w przenośni.
Dosłownie, bo idzie na nas znowu jakaś tropikalna paskuda – tydzień temu spadło ponad 8″ deszczu w weekend (plus dodatkowe 2-3 cale w poniedziałek i wtorek) z czegoś co oficjalnie było tylko obszarem niskiego ciśnienia, ale lało i wiało jakby to był słaby huragan. Wygląda na to że historia się powtórzy w tym tygodniu:
Idzie na nas coś co nie jest nawet burzą tropikalną, ale będzie padało (bardzo) i wiało (trochę).
A druga czarna chmura to znowu nad SpaceX – FloridaToday poinformowała dziś o planie Departamentu Obrony USA zakładającym hurtowe zamówienie 40 rakiet Delta IV i Atlas V za jakieś abstrakcyjne pieniądze (dziesiątki miliardów $). Jeżeli ten zakup dojdzie do skutku, to SpaceX nie ma czego szukać na rynku kontraktów wojskowych – wojsko będzie miało wystarczająco dużo rakiet na następne 6 lat i SpaceX będzie mógł walczyć o kontrakty rządowe dopiero w 2018 roku a wysłać pierwszego satelitę w 2020. Spora część strategii biznesowej SpaceX opiera się na odebraniu przynajmniej części rynku z rąk ULA, w związku z tym ten plan DO to gwóźdź do trumny SpaceX – bez tych kontraktów firma nie przetrwa.