Ciężki 

W końcu coś się rusza z Falconem Heavy. Boczny człon wyjechał z Kalifornii i jedzie do Texasu. Po testach pojedzie do nas i kiedyś tam może w końcu poleci. To mały kroczek do przodu – poza tym potrzebny jest jeszcze jeden boczny no i najważniejszy – centralny. Ten ostatni sprawiał inżynierom najwiecej problemów ale podobno wszystko jest już rozwiązane i teraz trwa produkcja. Szanse na lot Falcona Heavy późną wiosną tego roku są nadal niewielkie – nawet jeżeli rakieta będzie gotowa to problemem jest zarówno platforma jak i miejsca do lądowania. 

Marek Cyzio Opublikowane przez: