Cisza

Przejechałem dziś zarówno obok platformy startowej Blue Origin jak ich wielkiej fabryki. Film tylko z fabryki bo z bazy nie wolno. Ale i w jednym i w drugim miejscu pustki. Nie widać by ktokolwiek pracował w sobotę.

Za to w Boca Chica praca wre! Obkładają nos rakiety płytkami. Zamontowali płytę startową dla SuperHeavy na piedestał. Dostarczyli parkę próżniowych Raptorów. Gwałtownie budują BN-4. Trójka idzie w odstawkę. Wszelkie następne testy już z czwórką. Elon mówi że zbudowanie platformy startowej jest równie trudne jak zbudowanie samej rakiety. Zresztą sama wieża ma już nową nazwę – Mechanzilla. Na zdjęciach widać jakiś system kabli który pewnie będzie łapał rakietę. Postęp jest zdumiewająco duży.

A ja mam dla was ciekawą plotkę. Rozmawiałem dziś z facetem który pracuje dla Lockheed Martin i narzekał on na SpaceX. Na to że budują satelitę dla rządu, przetarg na jego wystrzelenie dostaje SpaceX i okazuje się że środowisko startowe dla satelity jest znacznie trudniejsze niż w przypadku Atlas V. I modyfikacje satelity tak by przeżył start Falconem 9 kosztują setki milionów # – znacznie więcej niż oszczędność z nie użycia Atlas V. I że to już im się kilka razy wydarzyło. Narzekał też że są problemy z wymianą danych ze SpaceX i generalnie współpraca idzie ciężko. To może wyjaśniać dlaczego ULA nadal wygrywa sporo rządowych kontraktów – jak ktoś liczy wszystkie koszty to F9 nie zawsze ma sens ekonomiczny. Taka ciekawostka. Oczywiście warto tu pamiętać że Lockheed Martin jest jednym z właścicieli ULA i że w interesie tej firmy jest by ULA miała kontrakty na loty.

Jak zajrzyjcie na FB to za chwile wstawię małą wycieczkę po muzeum – razem około 10 minut. Nudy straszne ale noże kogoś zainteresuje.

Marek Cyzio Opublikowane przez: