Dziś dużo zdjęć z sobotniego Cocoa Beach Air Show 2012. A wyglądało że nic z tego nie będzie, bo pogoda rano była kiepska – jak dojechałem na plaże, to lało dość mocno i nawet zastanawiałem się czy nie pojechać do domu. Ale to że miałem już zakupiony (za spore pieniądze) bilet przeważyło i zostałem. Deszcz w końcu przestał padać, ale sam Air Show został przełożony o godzinę do przodu – zamiast o 11 AM, rozpoczął się w samo południe. I był NIESAMOWITY! Samolotów było w sumie niewiele, ale ja lubię wojskową i relatywnie nową technologię i pierdziawki latające zygzakami i puszczające dym mnie nie za bardzo rajcują. A na Cocoa Beach było trzy samoloty które naprawdę wartało zobaczyć – F-22, F/A 18 i V-22. Miał być także B-1B, ale najpierw krążył trochę w oddali (bo wszystko się przesunęło z uwagi na zmianę czasu rozpoczęcia), a potem się zepsuł i musiał wrócić do Patrick AFB. Zepsuł się na tyle dokumentnie, że w niedzielę także nie wystąpił. Ale chyba przed chwilą poleciał, bo za oknem był straszny huk. Ale wracając do pokazu – moim zdaniem to jeden z najciekawszych pokazów na jakim byłem. Po pierwsze z uwagi na lokalizację – samoloty latały wzdłuż plaży i robiło się im zdjęcia stojąc po kolana w gorącej wodzie, a po drugie z uwagi na samoloty jakie pokazano. F/A-18 pokazał co potrafi i było to niesamowite, ale potem przyleciał F-22 i to co wyczyniał zdawało się łamać wszelkie prawa grawitacji i aerodynamiki. Ten samolot rzeczywiście może wykonywać manewry przy których możliwości innych samolotów wydają się z poprzedniej epoki. Oczywiście najwięcej zachwytu wzbudziły we mnie szybkie przeloty na małej wysokości – piloci F/A-18 jak i F-22 próbowali lecieć tak blisko bariery dźwięku, by spowodować kondensację pary wodnej wokół samolotu. Jak widać na zdjęciach poniżej obu się to udało.
|
Coast Guard pilnuje by właściciele prywatnych łódek nie podpływali za blisko |
|
Do portu wpływa Norwegian + widać pełno prywatnych łódek czekających na pokaz |
|
Reklama reklamy |
|
V-22 Osprey w „szybkim” przelocie – ten samolot nieodparcie przypomina mi kaczkę w locie |
|
Pokaz precyzyjnego lądowania w wykonaniu mewy. W tle silikon. |
|
Erotyczno-patriotyczne akcenty |
|
Nieodzowna, amerykańska flaga i hymn |
|
Flaga |
|
Chyba mu się pomylił sposób pozdrawiania? |
|
Szaleni spadochroniarze |
|
Szalony spadochroniarz ląduje mi na głowie |
|
Szalony spadochroniarz |
|
Wylądował! |
|
V-22 Osprey w ostrym zakręcie |
|
V-22 Osprey udaje helikopter |
|
V-22 Osprey oraz miłośnik prac ziemno-piaskowych |
|
V-22 Osprey przechodzi z bycia helikopterem w bycie samolotem |
|
Śmierdziel |
|
Śmierdziel i pelikany |
|
Podobno ten dym morduje komary |
|
Śmierdziel i kąpiący się ludzie |
|
Śmierdziel w zakręcie |
|
Śmierdziel nisko nad wodą |
|
Blackhawk ratuje wpadniętych do wody spadochroniarzy |
|
Lina do wody |
|
Symulowana akcja ratunkowa a na pierwszym planie topi się dziecko 🙂 |
|
Wyciągnęli skoczków i płetfonurków |
|
Nisko nad wodą |
|
Mobilna stacja benzynowa |
|
Część wojska zdecydowało się nie czekać aż helikoptery zatankują, ale płynąć do brzegu |
|
Black Hawk w zakręcie |
|
Inny pierdzący śmierdziel |
|
Pelikany w ścisłym szyku – dostały więcej oklasków niż niektóre samoloty |
|
Coast Guard symuluje ratowane manekina |
|
Płetwonurek skacze do wody |
|
Manekin znaleziony |
|
Helikopter który umiał latać do góry nogami |
|
Szalony spadochroniarz Red Bull |
|
Nadlatuje F/A-18 |
|
F/A-18 pokazuje że mamy dużą wilgotność |
|
Kondensacja wokół F/A-18 |
|
Jeszcze inny pierdzioszek-śmierdziel |
|
F-22 sprawdza czy wilgotność jest odpowiednia |
|
F-22 z otwartymi lukami bombowymi |
|
F-22 w wersji niewidzialnej dla radaru 🙂 |
|
F-22 |
|
F-22 |
|
Znudzony pilot |
|
F-22 i P-51 „Crazy Horse” |
Like this:
Like Loading...