Wg najnowszych informacji, SpaceX nie wyszedł piąty egzemplarz Raptora – w czasie testów w McGregor coś się poważnie popsuło. Na tyle że silnik idzie na złom (tzn. wymontują z niego co się da i prawdopodobnie użyją w następnych). A to miał być egzemplarz który SpaceX użyje do większych skoków w Boca Chica. W związku z czym skoki się opóźnią o pare tygodni bo trzeba najpierw przetestować szóstego Raptora. Ale lepiej testować go na ziemi gdzie awaryjne wyłączenie nie grozi katastrofą i można bezkarnie wyłączyć silnik przy pierwszych objawach jakichkolwiek problemów.
Elon miał jakoś wczoraj albo dziś poinformować nas o postępach prac, ale wygląda na to że chciał to zrobić dopiero po udanych lotach Starhoppera. Czyli najwcześniej za kilka tygodni. Podobno Starship będzie wyglądał trochę inaczej niż to nam pokazywano ostatnim razem, są jakieś zmiany w tym jak będą wyglądały skrzydła/klapy/nogi. Ciekawe co wymyślili? Może rozkładane nogi jak w F9?