Coś się kręci niedaleko brzegu Florydy. Na razie oficjalnie jest to tylko zgrupowanie silnych burz, ale modele przewidują że będzie z tego pierwsza w tym roku burza tropikalna. Modele pokazują że nie zagrozi on bezpośrednio Florydzie (ma pójść wzdłuż wybrzeża na północ), ale modele mogą się mylić. Zresztą nawet bez bezpośredniego uderzenia na Florydę, możemy oczekiwać sporych opadów deszczu. W moich okolicach przewidują do 8″ dziennie = około 200 litrów na metr kwadratowy. Przez kilka dni. Na szczęście Floryda jest płaska = nie powinno to spowodować większych problemów (choć pewnie będą spore kałuże na drogach).
Edycja – najnowsze wyniki różnych modeli wskazują na to że jednak o nas zaczepi. Cóż, trochę deszczu się zawsze przyda. Ważne jest by sobie poszedł na północ przed 4 lipca, żeby były fireworks!
Edycja 2 – „coś” ma już nazwę – TD ONE – pierwsza burza tropikalna sezonu. Modele przewidują że stanie się ona huraganem dopiero w okolicach piątku, kiedy to będzie mijać Północną Karolinę.
Edycja 3 – juz oficjalnie jest to pierwszy huragan tego roku, nazywa się Arthur. U mnie za oknem typowa, huraganowe pogoda – piękne słońce, za 5 minut ulewny deszcz i znowu piękne słońce.