Atlas V wydaje się dziś nie współpracować zbyt chętnie. Najpierw padł jakiś czujnik który jest niezbędny do lotu ale oczekuje się ze wróci on do normy jak tylko rakieta się ustabilizuje termicznie. Potem okazało się ze jest jakiś wyciek ciekłego tlenu. Na szczęście niewielki wiec pozwolono mu cieknąć na razie. Potem pojawiły się jakieś problemy z fluktujacym napięciem gdzies na którejś z szyn.
Możliwe momenty startu dziś to 11:11:26, 11:18:56, 11:26:26, 11:33:56 oraz 11:41:26. Teoretycznie najlepszy jest ten trzeci ale ULA bedzie próbowało ten pierwszy i przesuwało dalej w sytuacji jakichs problemów.
Edycja – ten problem z fluktujacym napięciem jest bardzo poważny bo dotyczy jednego z systemów autodestrukcji rakiety.