W sumie dość ciekawa idea. Pojazd który można wysłać na orbitę i może on tam sobie na niej nawet do 5 lat przebywać i który ją trzeba, ląduje relatywnie precyzyjnie na ziemi dostarczając do 250 kg ładunku. Taka kapsuła ale potrafiąca trochę szybować w atmosferze a na końcu używająca spadochronu do w miarę precyzyjnego lądowania. W sumie żadnych rewolucyjnych technologii tu nie ma, kluczowe jest zbudowanie tego tak by działało w miarę niezawodnie i nie było zbyt drogie.
Widzę sporo zastosowań – od tradycyjnego „search & rescue” czyli dostarczenie czegoś ofiarom jakiegoś wypadku do których trudno się dostać w inny sposób aż do akcje dywersyjne itp. Szczególnie że firma w swoim poście pisze nie tylko o „cargo” ale i o „effects” czyli mówiąc inaczej użyciu tego jako bomby. Trump będzie zachwycony a jednocześnie to łamie wszelkie traktaty o nie umieszczaniu broni w kosmosie ale onej tak są już nagminnie łamane więc może nie ma co się kryć?