To nowa wersja Cygnusa – większa o 25%; mająca nowe baterie słoneczne które otwierają się jak wachlarz i z nowymi zbiornikami paliwa/utleniacza. Można do niego zapakować 1200 kg więcej ładunku (choć zwykle problemem jest objętość a nie masa). Miejmy nadzieję że zmiany konstrukcyjne zbiorników i baterii słonecznych nie spowodują żadnych problemów – ISS jedzie podobno na resztkach zapasów i gdyby grudniowy lot się nie udał, to trzeba było by redukować załogę.