Wg. Facebookowej grupy SpaceX oto daty najbliższych startów Falconów 9:
- Echostar 23 – 16 marca, 1:35-4:05
- SES-10 – 27 marca, 16:58-20:58
- NROL-76 – 16 kwietnia, 7:00-9:00
- Inmarsat-5 – 30 kwietnia, 19:16-20:16
Ciekawostką jest start NROL-76 niecałe 3 tygodnie po SES-10. Oznacza to że NROL-76 nie wymaga pionowej integracji ładunku – wieża na LC-39A nie jest jeszcze przygotowana do tego, i pewnie nie będzie aż do późnej jesieni tego roku.
Jak widać SpaceX chce utrzymać tempo 2 strzałów miesięcznie. To zdecydowanie za mało żeby nadrobić zaległości z zeszłego roku. Niestety firma nie ma jak zwiększyć tempa startów – żeby to osiągnąć potrzebna jest zarówno LC-40 jak i zwiększenie tempa produkcji rakiet. Potem następnym wąskim gardłem pewnie okaże się McGregor – przetestowanie rakiety zajmuje chwilę a jak na razie wszystkie testy odbywają się na jednym stanowisku. McGregor powinno starczyć do czasu kiedy starty są co 10-7 dni, potem trzeba będzie budować drugie stanowisko do testów. O tym że SpaceX będzie potrzebował dodatkowych przyczep do wożenia rakiet nie ma co nawet wspominać.