To film z udanego, drugiego statycznego testu rakiety Falcon 9 v1.1 w Kalifornii. Rakieta ma nowe silniki – Merlin 1D – o zwiększonym ciągu (razem 1.3 miliona funtów ciągu) co zwiększa jej udźwig w stosunku do starego Falcona 9 o 50%!. Także układ silników został zmieniony z szachownicy na kółko – moim zdaniem po to by kiedyś dało się zamontować 10’ty silnik do lądowania w centrum.
Pierwszy test silników odbył się 12 września, ale wykryto jakieś nieprawidłowości. Natomiast wczorajszy test był w pełni udany. Oznacza to że nowy Falcon 9 poleci najprawdopodobniej 29 września.
Ładunkiem w tej misji jest cała gama satelitów, z których największy jest Cassiope – satelita ważący około 500 kg. W porównaniu z udźwigiem Falcona 9 to maleństwo. Dlatego leci także kilka innych satelitów: CUSat-1, CUSat-2, DANDE oraz POPACS.
Najciekawszym elementem lotu będzie próba wyhamowania prędkości pierwszego stopnia Falcona 9 – po oddzieleniu się drugiego stopnia, pierwszy stopień spadnie do Pacyfiku, ale na chwilę przed uderzeniem planowane jest ponowne uruchomienie silników tak by zmniejszyć prędkość z jaką uderzy on w wodę. SpaceX nie planuje wyciągnięcia go z wody i użycia ponownie, test ma jedynie na celu sprawdzenie czy możliwe jest bezpieczne uruchomienie silników Merlin 1-D w czasie lotu dyszami do przodu.
Warto też zauważyć że ten lot jest (jak wszystkie) bardzo ważny dla SpaceX – następny lot ma się odbyć z Cape Canaveral i wynieść na orbitę satelitę komunikacyjnego SES-8. Kontrakt wymaga by przed wystrzeleniem tego satelity SpaceX dokonał conajmniej jednego udanego startu nowej rakiety Falcon 9 v1.1 i udowodnił że nowa osłona ładunku działa poprawnie.
I jeszcze jedna ciekawostka – częścią satelity Cassiope jest Cascade – coś w rodzaju kosmicznego pen drive – jest to demonstrator systemu który pozwala na przesyłanie dużych plików między abonentami znajdującymi się daleko od siebie. Nadawca wysyła plik do satelity, ten zapisuje go na swoim dysku a następnie wysyła odbiorcy kiedy znajdzie się nad nim.