Pamiętacie jak przypłynął pierwszy F9 na barce i ja długo kombinowali jak go z niej zdjąć? A potem jak go obrócić do poziomu? Blue Origin ma wszystko zaplanowane – 24h po przypłynięciu rakieta zdjęta z barki. Specjalna maszyna pozwala na bezpieczne i szybkie położenie rakiety w poziomie bez ryzyka jej uszkodzenia. Dużo się nauczyli od SpaceX, trochę poprawili (np. to automatyczne przybijanie się rakiety do pokładu jest ciekawe choć zachodzi pytanie ja szybko da się wymienić te mocowania na nowe) i jak widać idzie im to bardzo płynnie. To także dzięki temu że mieli bardzo dużo czasu na testowanie tego bo sam New Glenn nie był gotowy.
Nie pojawiły się jeszcze żadne pewne plotki o tym w jakim stanie jest rakieta. Na zdjęciach widać niepokojące ślady – lakier który odpadł w okolicach jednego ze skrzydeł. W tym momencie nie wiadomo czy to tylko kosmetyczna usterka czy objaw jakiegoś poważniejszego naruszenia struktury zbiornika.