Jednym z wymogów jakie stawia się ładunkowi rakiety jest to by był on dobrze wyważony – Rozkład masy musi być symetryczny wokół osi pionowej. Wszystko dlatego że ostatnio stopień rakiety jest zazwyczaj stabilizowany jak pocisk – przez obracanie się wokół swojej długiej osi. Ciekawe w jaki sposób rozwiązano ten problem z ładunkiem FH? Ten śmieszny manekin siedzi na siedzeniu kierowcy i wyraźnie powoduje to asymetrię masy. Widać także że na mocowaniu są kamery których zadaniem będzie obserwowanie co się dzieje z manekinem.
Cóż, wszystko się pewnie jutro okaże. Start jest nadal planowany na 13:30 czasu lokalnego (19:30 w PL). Launch Readiness Review przeszło bez żadnych komplikacji. Florida Today szacuje że na start przyjedzie razem około pół miliona ludzi. Korki będą tak bardzo nie z tej ziemi jak sama rakieta. Podobno Playlinda Beach będzie otwarta, ale nie planuję wybrania się tam z uwagi na zwariowane tłumy. Cóż, pamiętam co się działo w czasie startów promów kosmicznych i mam nadzieję że aż takich tłumów nie będzie. Kennedy Space Center nadal ma bilety na oglądanie startu, choć są one na dość kiepskie lokalizacje. To już świadczy o tym że będzie znacznie mniej ludzi niż w przypadku promu – na starty promów bilety do KSC sprzedawały się w kilkadziesiąt sekund. Podobno ilość „dziennikarzy” jest tak duża że musiano im na siłę wyznaczać miejsca z których będą mogli oglądać start – część z press site pod VAB, część z NASA Causeway (wbrew wcześniejszym zapewnieniom, NASA Causeway ma być otwarta dla patrzących) a wybrańcy ze szczytu VAB.
Ja nadal nie wiem co zrobię. Kilka dni temu znalazłem sobie fajne, ciche miejsce do oglądania startu – konkretnie to tutaj. Widok na platformę nie jest idealny, ale jest tam mała górka i jest relatywnie blisko a jednocześnie poza wszelkimi obszarami zabronionymi. Mam jednak złe przeczucia że mnie tam nie wpuszczą jak będą duże tłumy. Może spróbuję ten sam manewr co z lotem Oriona – jazdę na wariata i twierdzenie że zapomniałem tej karteczki uprawniającej do zaparkowania na NASA Causeway? Ostatnim razem się udało 😉 Dodatkowym problemem jest samochód – nie mogę wziąć Corvette bo nie ma szans bym dał radę nią zaparkować na trawie – jest za nisko zawieszona. Czyli muszę jakoś namówić żonę żeby się zamienić samochodami jutro. Wszystko się komplikuje…