Drobiazgi

Ten mały pożar przy lądowaniu boostera podobno był w miejscu szybkozłączek. Prawdopodobnie się rozszczelniła szybkozłączka metanu.

Elon powiedział że kilka z silników ma zwichrowane dysze od nagrzewania się podczas wejścia w atmosferę.

Zdjęcia pokazują spore uszkodzenia jednej z rynien którymi idą rury, kable itp. Podejrzewa się że mogło nastąpić zderzenie boostera z tym odrzuconym pierścieniem do separacji ale równie dobrze mogły to spowodować siły aerodynamiczne w czasie wejścia w atmosferę(i bardziej podejrzewam ten scenariusz).

A poza tym to niesamowity sukces. Precyzyjne lądowanie czymś tak wielkim jest niezwykłe. Praktycznie bezproblemowe lądowanie Starship jest moim zdaniem jeszcze większym sukcesem. Do tej pory tylko prom kosmiczny (i Buran raz + różne testy mniejszych pojazdów, w tym europejskiego IXV) potrafił coś takiego a i tak oba były szybowcami a nie czymś co ląduje pionowo na silnikach. Nie mogę się doczekać lądowania Starship na wieży a jednocześnie nie mam żadnych wątpliwości że to osiągalne. Znając Muska to będzie cisnął żeby to już w następnym locie było ale realnie to pewnie dopiero Starship V2 czyli dwa loty do przodu.

Marek Cyzio Opublikowane przez: