Drobna i mało ciekawa ciekawostka

Dosłownie wczoraj czytałem w jednym z „pewnych” źródeł że certyfikacja Vulcana do wojskowych lotów obejmuje tylko dwie konfiguracje – bez dodatkowych silników i z dwoma dodatkowymi silnikami. I że dwa następne loty będą właśnie w konfiguracji z dwoma silnikami, a pozostałe konfiguracje zostaną najpierw przetestowane na Kuiper i innych ładunkach komercyjnych zanim polecą nimi wojskowe satelity. A tu dziś informacja że USSF-106 będzie używał Vulcana w konfiguracji z czterema dodatkowymi silnikami. I tak tu wierzyć „pewnym” źródłom (nie będę pokazywał palcem)…

Mam nadzieję że lot będzie o jakiejś przyzwoitej porze bym mógł się na niego wybrać. Mam straszną ochotę pojechać na któryś z lotów Vulcana na Playalinda Beach, bo niestety w bazie obecnie całkowity zakaz oglądania startów z „dobrych” miejsc – w tym momencie mi wolno tylko z LC-26 i spod Hangaru C a oba te miejsca są bardzo kiepskie.

Marek Cyzio Opublikowane przez: