Pochwale się czytelnikom ze w końcu wszedłem w XXI wiek i zakupiłem drukarkę trójwymiarową. Zabawa jest niesamowita – właśnie przebudowuję moja kamerkę z Raspberry PI – pozbywam się drewna i zastępuje wydrukami trójwymiarowymi. Okazuje się to bardzo łatwe choć dość czasochłonne – drukowanie większej części trwa cała noc.
Jako ze drukarka jest niezwykle śmierdząca (gorący plastik śmierdzi!) to poszła do garażu. Domontowalem do niej OctoPI – Raspberry Pi z oprogramowaniem które umożliwia wydruki o długim czasie. Więcej szczegółów jutro bo myśle ze zainteresuje was cały ten bajzel 😉