Dziś był ciekawy dzien


Blue Origin pokazał jak bedzie wygladała fabryka w Titusville, Sierra Nevada podpisała kontrakt na bezzałogowe loty z United Nations (a konkretnie z biurem kontaktów pozaziemskich) –  konkretnie to UN bedzie pomagał biednym krajom w dostępie do kosmosu. Miejmy nadzieje ze obejmie to takze Polskę i w koncu PiS bedzie mógł zdobyć kawałek księżyca. 

Inspektor generalny NASA wypuścił raport o zeszłorocznym wypadku CRS-7 z ktorego dowiedzieliśmy sie ze NASA wynegocjowała od SpaceX spore zniżki na przyszłe misje SpaceX. Jednak wplyw tej awarii jest duzo większy niz tylko utrata $118 milionów dolarów (wartość ładunku CRS-7). Z uwagi na skompresowany harmonogram dostaw towaru na ISS w tym roku astronauci nie beda mieli wystarczajaco czasu na wykonanie wszystkich planowanych eksperymentów. Dowiedzieliśmy sie takze ze NASA nie wykorzystuje zupełnie bagażnika Dragona – średnio lata nim tylko 423 kg (ta średnia zawyża IDA-1 który leciał w CRS-7, bez niego średnia była by jeszcze bardziej patetyczna). A ostatnia konkluzja to możliwość potencjalnych problemów z załogowymi lotami komercyjnymi do ISS w sytuacji gdy jedyny dostępny adapter bedzie miał awarie. NASA pracuje nad trzecim ale nie pojawi sie on na ISS przez jakiś czas. 

Okazało sie takze ze NASA nie ma procedur zarządzania ryzykiem w komercyjnych lotach bezzałogowych. Brakowało procesor szukania przyczyny awarii i podejmowania działań korekcyjnych. Czyli jak zwykle wszystko wina NASA. 

Elon Musk miał dziś urodziny i Orbital ATK z tej okazji urządził pokaz ogni sztucznych w Utah:


Moim zdaniem bardzo piękny gest. W ramach imprezy serwowano silnie schłodzona (do idealnej dla piwa temperatury) rakietę na paliwo stałe. 

Jakaś Gazeta z Seattle twierdzi ze wiekszosc firm – bąbli atakujących rynek kosmiczny nie ma domykającego sie planu biznesowego. Takiego który sugerował by jakiekolwiek zyski w 5-7 lat od inwestycji. Nie przeszkadza to rożnym funduszom wysokiego ryzyka pompować pieniądze w te rożne startupy. Cała sytuacja przypomina początek XXI wieku i dot-comy. One tez nie miały żadnych rozsądnych planów biznesowych a i tak ludzie w nie inwestowali. W związku z czym należy sie niedługo spodziewać pęknięcia banki i serii upadków firm. Pierwsze objawy juz widać – firma która miała w planach wysyłać w kosmos rakiety za pomocą kuchenek mikrofalowych juz przestała istnieć. Kosmiczny samolocik Lynx przestał byc rozwijany (nadal nie wiem co z posiadaczami biletów?). Ale to dopiero początek. Bedzie gorzej. 

Marek Cyzio Opublikowane przez: