Tak tylko troszeczkę nietypowy z uwagi na trajektorię lotu i miejsce gdzie stoi barka. Większość startów Starlink z CCAFS odbywa się w kierunku północno-wschodnim. Jednak dziś SpaceX będzie startował w kierunku południowo-wschodnim. Barka stoi gdzieś na Bahamach. Leci Booster 1062 – ostatni raz leciał we wrześniu z misją Inspiration 4 a wcześniej w czerwcu z misja GPS-III-5. To dopiero czwarty lot tego boostera.
Dlaczego SpaceX wybrało taki kierunek startu? Tego nie wiem. Obowiązująca teoria jest taka że w zimie pogoda na Atlantyku potrafi być nieprzyjemna i zwiększa ryzyko uszkodzenia rakiety (co widzieliśmy po 1069) i SpaceX raczej zdecyduje się na wysłanie kilku mniej satelitów niż zwiększone ryzyko utraty boostera. Trochę się to nie trzyma kupy bo jednak jak dotąd za wiele problemów z uszkodzeniami od fal nie było a Starlinki nie są krytyczne czasowo i mogą poczekać chwilę na lepszą pogodę. Inna opcja to jakieś tajne wojskowe ćwiczenia które uniemożliwiają w ciągu najbliższych dni/tygodni lot normalną trajektorią a o których nie informuje się nikogo bo po co?
Następny lot SpaceX będzie też na południe bo to Transporter-3 czyli lot wzdłuż wybrzeża Florydy i lądowanie na LZ-1. Także trzeci planowany na styczeń lot jest z południową trajektorią – CSG-2.
Czyli cały styczeń SpaceX nie będzie wystrzeliwał niczego na północ co tak troszeczkę potwierdza moja teorię o blokadzie przestrzeni powietrznej przez wojsko.
Edycja – jestem na stanowisku