Właśnie zbieram sprzęt, poję żonę kawą żeby mi z nudów nie zasnęła i ruszam 😉
Wiadomo że ULA nie pokaże Vulcana z bliska, bo właśnie przed chwilą zakończyli test tankowania i Vulcan jest na platformie a tam zwykle ludzi nie wpuszczają. Ale mam nadzieję że BO pokaże coś ciekawego – w końcu od pewnego czasu coś się na ich platformie dzieje. Relativity – wiele nie miga pokazać, ale może da się obejrzeć jak wyglada platforma po starcie rakiety. SpaceX – nie spodziewam się by cokolwiek ciekawego pokazali – LZ-1 jest w trakcie usuwania sprzętu, LC-40 jest za blisko LC-41 a LC-39A jest już w KSC = poza zasięgiem.
Elon się w nocy chwalił że w Raptor w końcu osiągnął 350 bar ciśnienia = 269 ton ciągu. To daje teoretycznie 8877 ton ciągu dla SuperHeavy. I 1614 dla Starship. Albo 2421 jak dołożą dodatkowe trzy silniki.
Ciąg jest ważny, ale ważniejsza jest trwałość i niezawodność o czym się boleśnie przekonało BO. Wg. plotek BE-4 jest certyfikowany do lotów ale tylko w „jednorazowej” konfiguracji. Czyli może być używany do Vulcana, ale pierwsze loty New Glen, nawet jak będą z lądowaniami, to po takim locie silniki będą musiały zostać wymienione na nowe. BO gorączkowo pracuje nad nowym BE-4 który będzie wielokrotnego użycia. Tutaj warto przypomnieć że celem odzysku rakiety jest przede wszystkim odzysk silników bo to one stanowią większość wartości rakiety. A odzysk silników które i tak pójdą na złom jest delikatnie mówiąc mało ekonomicznie uzasadniony.
A wracając do Vulcana to w najbliższych dniach czeka nas uruchomienie silników na platformie. Nadal nie wiadomo co z Centaur, więc nie ma daty startu, jednak to że idą do przodu z testami pierwszego stopnia to dobry znak.
O Delta 4 Heavy nic nie słychać – po tym jak odkryli że jakiś zaworek wymaga wymiany nastała pełna cisza. Ładunek jest podobno szczególnie wrażliwy (zarówno z uwagi na sekretność jak i środowisko) i naprawa jest trudna. Możliwe także że już dawno wszystko jest gotowe, tylko czekają na właściwy moment do startu. Może dziś pozwolą sfotografować rakietę z daleka to zobaczymy co tam się dzieje.
Jedyna nadzieja na coś ciekawego SpaceX – OLM jest w jednym z hangarów w Industrial Zone i może akurat będą otwarte drzwi? Ale na więcej nie oczekuje – ostatnio już nawet przestali pokazywać ten stary F9 co to USAF ma kiedyś postawić przy wjeździe do CCSFS. Tanich koszulek też już nie sprzedają. Strasznie oszczędni się zrobili.