Zostałem wczoraj zmuszony do asystowania żonie i córce w wielogodzinnych zakupach. Czynność tak przykra dla mężczyzny jak to tylko możliwe. Ale te wiele godzin męki nie zostało całkowicie zmarnowane. Na wystawie raczej drogiej firmy Coach zauważyłem że w końcu moda kobieca idzie we właściwym kierunku. Oczywiście wolał bym torby z napisem SpaceX czy Blue Origin ale nawet stare logo NASA jest miłe widziane. Szczególnie w połączeniu z koszulką międzygwiezdną. Nie udało mi się namówić moich kobiet na zakup żadnego z tych produktów i chyba dobrze jako że ceny były także nie z tej ziemi. Jednak mam nadzieję że ta moda się upowszechni i na ulicach już niedługo szpanem będzie torebka z napisem NASA a nie Louis Vuitton albo Dior. No i gwiezdne koszulki.