Pojawiły się informacje że pewne postępy w dziedzinie metalurgii w ciągu ostatnich lat miały dość ciekawe źródła. Jak poszukacie sobie po internecie o materiale Nitinol, to okaże się ze wymyśliło go wojsko USA w 1959 roku jednak udało się opanować jego produkcję dopiero w latach 80’tych.
I teraz ciekawostka – pewien bardzo uparty miłośnik teorii spiskowych jakiś czas temu trafił w dziesiątkę z zapytaniem o ujawnienie dokumentów. W styczniu Pentagon przyznał się że od 1947 roku bada materiały pozostałe po katastrofie niezidentyfikowanego obiektu w Roswell, NM. I że Nitinol jest prawdopodobnie jednym z tych materiałów których produkcję udało się zrekonstruować.
Ale ciąg dalszy znalezisk jest jeszcze ciekawszy – wg. rządowych dokumentów, firma Bigelow Aerospace dostała kontrakt na badania nad tymi materiałami. Jak wiecie firma się zwinęła ostatnio. I chyba nic ciekawego nie udało się znaleźć.
Normalnie ignoruje takie historie, ale tym razem mamy oryginalne, rządowe dokumenty. Nie wiem co o tym myśleć. Co sądzicie? Czyżby wiele z gwałtownych technologicznych postępów ostatnich kilkudziesięciu lat wynikało z badania resztek które pozostały po rozbiciu się tego tajemniczego obiektu w 1947 roku?