Przede wszystkim za kilka godzin (o 14:10 mojego czasu) nastąpi odcumowanie Dragona CRS-5 od ISS. A pięć i pól godziny później – około 19:40 – Dragon powinien wylądować w Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii.
Edycja – Dragon odcumowany.
W międzyczasie SpaceX będzie zajęte przygotowaniami do startu Falcona 9 z misją DISCOVR. Start jest planowany na 18:05:26 (dlaczego dokładnie na tą godzinę?), ale szanse na pomyślną pogodę są przeciętne. O ile zachmurzenie powinno być praktycznie zerowe – wczoraj przeszedł nad nami słaby front atmosferyczny z burzami i deszczem i pogoda się gwałtownie poprawia – o tyle problemem może być wiatr. Wundergorund przewiduje wiatr o prędkości 24 km/h wiejący z północnego zachodu. Ale to nie powinno przeszkodzić w starcie, natomiast może zepsuć mi przyjemność z jego obserwowania. Temperatury także będą mało przyjemne – powinno być około 16 C z tendencją spadkową.
Planuję wybrać się tutaj:
Trochę daleko, ale to najbliższa dostępna dla publiki lokalizacja. NASA Causeway jest troszkę bliżej, ale nie widać z niej oceanu, a chciałbym zobaczyć uruchomienie silników przy hamowaniu i może poświatę ostatniego uruchomienia silników podczas lądowania na barce.
Plaża będzie wygodna do chodzenia dzisiaj, bo o 17:38 jest maksymalny odpływ = nie będzie trzeba drałować po miękkim piasku co powinno ułatwić i przyspieszyć marsz.
A trzecie zadanie jakie dziś ma SpaceX to analiza i naprawa uszkodzeń powstałych we wczorajszym wypadku ciężarówki wiozącej kawałek Falcona Heavy. SpaceX potwierdził że taki wypadek się zdarzył, uszkodzenia są podobno bardzo małe, jednak nie ma żadnych innych informacji. Nie wiadomo także czy i jak wpłynie to na datę pierwszego startu Falcona Heavy.