Trwa odliczanie, sam start jest planowany na 15:00 mojego czasu czyli 21:00 w Polsce.
Przeczytałem trochę o tej rakiecie i jak nie patrzyć to jest to spora ewolucja w porównaniu z Ariane 5. O ile pierwszy stopień używa lekko zmodyfikowanego silnika or Ariane 5, o tyle drugi stopień jest zupełnie nowy i ma nowe, ciekawe możliwości. Drugi stopień Ariane 5 miał tylko opcję jednorazowego uruchomienia silnika = orbity na które mogła wynieść satelity rakieta były dość ograniczone. Ariane 6 ma drugi stopień z silnikiem który można uruchomić do pięciu razy. Dzięki temu rakieta będzie w stanie wynosić ładunki np. bezpośrednio na GEO.
Jednakże Ariane 6 jest technologicznie w latach 90’tych ubiegłego wieku – przypomina bardzo Delta 4 czy SLS i podobnie jak Delta 4 i SLS będzie kosztowna w eksploatacji. Użycie wyjątkowo trudnego paliwa (ciekły wodór) także w pierwszym stopniu rakiety gwarantuje wiele ciekawych problemów z tankowaniem, uszczelnianiem szybkozłączek itp. Użycie sporych silników na paliwo stałe dodatkowo zwiększa koszty eksploatacji. Nie ma się więc czym ekscytować jeżeli dzisiejszy lot będzie udany.