Musiałem dziś odnowić sobie przepustkę do bazy, więc przy okazji pojechałem zobaczyć F9 na wieży. Niestety brak zdjęć z powodów zaostrzonych środków bezpieczeństwa – wyciągnięcie aparatu fotograficznego w CCAFS bez zezwolenia komendanta na fotografowanie grozi poważnymi problemami. A na NASA Causeway po stronie KSC krzaki tak urosły że właściwie nic nie widać. Podjechałem więc pod budynek Saturn V, ale tam znowu widok skutecznie zasłania wieża startowa. Uznałem że szkoda nawet wyciągać aparat z torby. Jutro będę na Exploration Tower to zrobię jakieś rozmazane zdjęcie stamtąd. Na LC-40 nie widać żadnych zmian, dźwig stoi tak jak stał. Podejrzewam że wszyscy umiejący trzymać młotek w dłoni są na LC-39A – przygotowują rakietę do startu oraz pracują nad budową ramienia którym będzie wchodziła załoga do Dragona. Myślę że prace nad LC-40 gwałtownie przyspieszą tempa jak już LC-39A zacznie wystrzeliwać rakiety.
Aha – byłbym zapomniał – test statyczny przesunięty na jutro rano, ale pewnie to już wiecie…