Zepsute LCA z promu Endeavour (STS-134) |
Z jednej strony jest jakiś postęp – wymontowano starą LCA i dziś zainstalowano nową (operacja zakończyła się o 7:25, ale nadal nie jest podłączona jedna z wiązek przewodów). Z drugiej strony pojawiają się bardzo niepokojące raporty:
- w pierwszym z nich (dostępny na L2 NasaSpaceFliight.com) przedstawiono plan testowania tej nowej skrzynki. Wymaga on około pięciu dni pracy (nie jak pierwotnie mówiono trzech). Jest to wstępny plan i wiele może się zmienić, ale biorąc pod uwagę że instalacja nowego LCA miała być zakończona wczoraj, to 10’ty maja staje się coraz mniej prawdopodobny
- w drugim raporcie (także L2 NasaSpaceFlight.com) znalazłem informację że potencjalnym powodem awarii LCA było zwarcie poza skrzynką. To bardzo zła wiadomość i jeżeli się potwierdzi, to czeka nas spore opóźnienie aż technicy znajdą źródło tego zwarcia. Co gorsza testy wysokonapięciowe były negatywne (choć jeden z nich dopiero za drugim razem wyszedł negatywny).
Podejrzewam że oznacza to dalsze obsuwanie się daty startu. Z uwagi na opóźnienie w instalacji LCA, możemy już pewnie zapomnieć o 10’tym, wydaje mi się że bardziej realną datą jest 14-15 maja. Ale to tylko moje spekulacje – NASA nadal oficjalnie planuje start „nie wcześniej niż 10’tego maja”.
Aktualizacja, 11:00 – na tweeterze pojawiają się informacje że start nastąpi prawdopodobnie 12’stego lub 13’stego maja. Pojawiła się także informacja że znaleziono przyczynę awarii – zwarcie wewnątrz LCA. Oznacza to że jest już z górki – teraz tylko pozostaje przetestowanie nowego LCA i wznowienie odliczania do startu od momentu T-43h.
Aktualizacja, 17:00 – oficjalna data startu zostanie podana w piątek, 6 maja.
P.S. Na jednym z forów internetowych pojawiła się wzmianka o moim blogu, nie jestem nią zachwycony bo piszący wyraźnie mają dysekcję ( np. „wierze” zamiast „wieże”), a poza tym należą do frakcji którą uważam raczej za poważnych oszołomów.